Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Kto wywiera lepsze wrażenie? Kogo lubimy?
„Zwracam na siebie uwagę, mówię o sobie i swoich osiągnięciach. Jestem lubiany od pierwszych chwil”. „Do czasu!” – twierdzą naukowcy, którzy prowadzili badania nad popularnością i powodzeniem.
Więcej o nauce?! Dołącz do profilu strony. www NAUKA.uj.edu.pl na Facebooku
Międzynarodowy zespół naukowców przeprowadził kompleksowe badania zmierzające do pokazania, jak kształtuje się popularność osób w nowo powstających grupach (np. wśród studentów I roku). Prace badaczy koordynowała dr Anna Czarna z Instytutu Psychologii Stosowanej UJ, która od lat bada zjawisko narcyzmu. „Przeanalizowaliśmy zachowania i poglądy ponad 270 studentów, podzielonych na 15 grup rówieśniczych. Badane osoby wypełniły kwestionariusz miar narcyzmu, samooceny i test inteligencji emocjonalnej oraz wskazały, które osoby w swojej grupie lubią najbardziej” – wyjaśnia dr Czarna. Pierwszy dane naukowcy uzyskiwali na samym początku semestru, kiedy badani się nie znali. Kolejny pomiar następował po 3 miesiącach, w momencie kiedy studenci mieli więcej informacji o swych koleżankach i kolegach. Jednym z plusów tych badań jest to, że naukowcy zbadali grupy realnie istniejące, a nie sztucznie tworzone w laboratorium psychologicznym.
Artykuł dotyczący badań opublikowało we wrześniu 2016 roku czasopismo „Personality and Social Psychology Bulletin”. Powołują się na nie także media masowe m.in.: „Los Angeles Times”, BBC czy CBSnews.
Ciekawe? Czytaj również: Okołoświąteczny rytuał kula
Przewaga narcyzów
Wyniki analiz były jednoznaczne. W początkowym okresie istnienia grupy najbardziej popularni byli studenci, którzy zwracali na siebie uwagę, podkreślali własne sukcesy, opowiadali o swych doświadczeniach. Badacze klasyfikowali takie osoby, jako narcystyczne. Narcyzi robili świetne pierwsze wrażenie.
Korzystając z zaawansowanych metod pomiarowych badacze stwierdzili, że ta popularność nie jest skutkiem zwykłej wzajemności (kiedy Kasia lubi Basię, Basia prawdopodobnie będzie lubić Kasię) czy przechodniości (kiedy Kasia lubi Basię, a Basia Asię, to wzrasta szansa, że Kasia też będzie lubić Asię) w relacjach towarzyskich. To autentyczny skutek prezentowania przez badane osoby zachowań narcystycznych.
Efekt przewagi narcyzów z czasem zanikał. Wraz z upływem miesięcy to ludzie o niskim poziomie narcyzmu znajdowali przyjaciół i budowali trwalsze kontakty. Jak podkreśla dr Czarna: „nie można tego wyniku przypisać tzw. efektowi sufitowemu, czyli sytuacji, w której ludzie narcystyczni mieliby już tak wielu przyjaciół w grupach, że dalszy wzrost ich popularności byłby po prostu niemożliwy”. Wskaźnik popularności w grupach był ograniczony wyłącznie liczbą członków grupy (stuprocentowa popularność to sytuacja, w której wszyscy członkowie grupy z wyjątkiem Kasi, wskazują Kasię jako osobę którą najbardziej lubią w grupie), a średnia liczba otrzymanych wskazań w grupach była o wiele niższa niż to maksimum.
Ciekawe? Czytaj też: Kiedy słuch widzi rytm [video]
Nowe gwiazdy
W swych analizach naukowcy skupili się także na inteligencji emocjonalnej, którą możemy określić jako zespół zdolności - do trafnego spostrzegania, rozpoznawania, rozumienia i zarządzania emocjami, a więc i wpływania na własne i cudze stany emocjonalne.
Specjalny test inteligencji emocjonalnej opracowała dr Magdalena Śmieja (Instytut Psychologii UJ). Opiera się on na koncepcji prof. Petera Saloveya (Yale University) – jednego z członków grupy badawczej. Salovey stworzył teorię i metodę pomiaru inteligencji umożliwiającą oddzielenie prawdziwej zdolności rozumienia procesów emocjonalnych od bezpodstawnych przechwałek, że posiada się takie zdolności. Test inteligencji emocjonalnej, który wykorzystali badacze, polega na rozwiązywania zadań wymagających rozumienia – na podstawie informacji kontekstowych oraz zachowań i reakcji ludzi – emocji, przebiegu procesów emocjonalnych, ich przyczyn i skutków oraz ludzkich motywacji.
Ten wątek badań okazał się równie interesujący, jak kwestia popularności osób narcystycznych. „Osoby o wysokim poziomie inteligencji emocjonalnej nie były specjalnie popularne na początku znajomości, ale ich przewaga w umiejętności zdobywania przyjaciół i zjednywania sobie ludzi ujawniła się z czasem coraz bardziej” – komentuje krakowska badaczka. To ludzie, jak zaznacza BBC, „(…) których inteligencja emocjonalna była związana z empatią, interesowaniem się sprawami innych oraz rozumieniem ich emocji”, zajmowali pozycję najbardziej lubianych, strącając z podium narcyzów - towarzyskie gwiazdy początkowych etapów znajomości.
Więcej o pracy naukowej dr Anny Czarnej
---------------------------
Ilustracja: Dirck van Baburen, "Narcyz wpatrujący się w swoje odbicie", ok.1621-1622